Jaś ma już dwa lata, a dzisiaj czwarte urodziny Heli. Wczoraj w pośpiechu wybraliśmy jakiś prezent, dzisiaj zanim do końca się obudziłem, już go daliśmy. Szliśmy we trójkę do przedszkola, rozmawiając o najróżniejszych sprawach - już są duzi. Nie tak dużo zdążyłem namalować takich obrazków jak tu widać, nie tak może dużo nawet zrobiliśmy zdjęć, ani się obejrzeliśmy. Trudno jest zdążyć przeżyć coś tak dziwnego. Wszystko to uciekło, a jednak było wiele takich momentów kiedy czas się zatrzymał - właśnie też dzięki temu że naraz to wszystko tak bliskie i tak dziwne. Dlatego dzisiaj kilka obrazków (poniekąd) z Dominiką i dziećmi.
i jeszcze jeden - chyba jednak dwa lata temu z kawałkiem to było...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz